Lipcowe love czyli letnie inspiracje
09:04Cześć! W podsumowaniu lipca podsyłam Wam garść inspirujących książek na wakacje. To świetny czas na nadrobienie zaległości czytelniczych. Mój lipiec w skrócie to dużo czytania, masa inspiracji i spora porcja wakacyjnej wiedzy. Wakacje to ten czas, kiedy mogę bezkarnie poczytać na każdy temat. Od dawna piętrzyła się u mnie lista genialnych nowości wydawniczych na które nie miałam czasu. Nauczona doświadczeniem z poprzednich lat, teraz kiedy tylko mam okazję pojechać nad wodę, zabieram przynajmniej jedną książkową propozycję, a tak naprawdę to z dwie. Pomiędzy skutecznym ochładzaniem się w rzece, tupaniem nóżką do Earth Wind and Fire, a próbą nauki pływania mojego broniącego się przed wodą psa, mam komfort wyboru lektury. Od popularnonaukowej po moją ulubioną czyli medyczno - zielarską. Zaczynamy!
Kolejną propozycją jest książka o której sporo wiem, z tego względu że znam córkę Autorki. Kiedy się dowiedziałam, że mama mojej znajomej napisała ( kolejną ) powieść pomyślałam, że choć czasu brak na czytanie dla przyjemności, już nie mam wymówki, czytam. Podziwiam sam talent pisarski każdej osoby, która potrafi przykuć moją uwagę słowem i zatrzymać ją do ostatniej kartki. Tak właśnie było w przypadku powieści Krystyny Wasilkowskiej - Frelichowskiej 'Ostatni pokój. Historia tajemniczego pamiętnika'. Akcja dzieje się w latach 90tych. Mamy czas przemian ustrojowych i bohaterkę, w której życiu zachodzą nie mniejsze rewolucje i perturbacje. Ewa Wojciechowska to 45-letnia wdowa i dyrektorka miejscowego domu kultury. Jak to na zakrętach życia bywa, Ewa spotyka swoja dawną miłość, Rafała. Nie może być za różowo, więc kobieta konfrontuje się z utratą pracy. Nieco spokoju daje jej porządkowanie domowej graciarni, pokoju pełnego rodzinnych pamiątek. Każdy z nas ma taki pokój, prawda? I w tym miejscu bohaterka napotyka skrzętnie skrywany trop do tajemnicy sprzed wielu lat. Oczywiście nie powiem Wam czy uda jej się rozwikłać zagadkę, zostawię tą przyjemność do sprawdzenia. Jak dla mnie, takie rodzinne historie to skarb sam w sobie. Zawiłość relacji międzyludzkich, niespełnione miłości czy wspomnienia nie dające spokoju - idealne tematy na bestseller. Wiem, że ta historia, podobnie jak inspiracja do każdej książki, piosenki czy filmu, swoje korzenie miała w prawdziwych zdarzeniach. Tym bardziej mnie wciągnęła. I jest jeszcze coś. Jestem książkowym łasuchem. Dlatego rarytasem są dla mnie przepisy na końcu książki, od których cieknie ślinka. Są to stare, rodzinne przepisy. Pamiętacie blok o smaku piernikowym, jabłecznik z cynamonem lub chrupiące placki ziemniaczane? Jeśli chcecie wzbogacić swoje kuchenne notatniki o niezawodne przysmaki to zachęcam i gorąco polecam!
Ile razy w ciągu dnia zderzamy się ze stwierdzeniami w których reklamy, znajome na siłowni, czy koledzy w pracy przekonują nas do tego, że kawa to zło wrodzone, orzechy tuczą, a na brak magnezu najlepiej po prostu połknąć kolejny fantastycznie skuteczny suplement. Kto z Was czyta ulotki dołączone do tabletek i medykamentów? Mam to skrzywienie, że czytam wszystko, to małym druczkiem przede wszystkim. Jeśli czegoś nie wiem, sprawdzę, odszukam, znajdę. Nie przyjmuję rad Goździkowej, nie słucham rozmów gdzie 'podobno' coś komuś pomogło i nie ufam we wszystko co słyszę. I właśnie dlatego sięgnęłam po 'Mity medyczne które mogą zabić' Katarzyny Świątkowskiej. Już sam tytuł brzmi srogo. Ale zastanówmy się. Wystarczy że przyjmujesz jeden poważniejszy lek, dajmy na to antybiotyk, do tego dorzucasz kilka suplementów, popijasz mieszanka ziół na wszystko czyli na nic i karuzela substancji aktywnych gotowa. Pani Katarzyna jest lekarzem, rozprawia się z każdym mitem w bardzo naukowy sposób i muszę przyznać że to do mnie przemawia. Co mnie ucieszyło? Fakt że demonizowana kawa jest świetna długoterminowo. Poprawia działanie naszych skołatanych komórek nerwowych. Kofeina poprawia nastrój (to by tłumaczyło mój wyborny humor), czas reakcji, pamięć, czujność a nawet ogólne funkcje poznawcze. Pita w średnim wieku zmniejsza ryzyko demencji i choroby Parkinsona. Od dziś zapraszam bezkarnie na kawę!
Gabrielle Bernstein. Zapisz sobie to nazwisko, albo je zapamiętaj. Jestem pewna że trafisz na jej publikacje jeszcze nie raz. Śledzę poczynania Gabrielle od dłuższego czasu i kibicuję jej z całego serca. Czasem jest tak, że dostrzegasz osoby, o których wiesz, że świetnie byłoby je mieć w kręgu znajomych. Takie ekstra babki, kobiety pistolety, potrafiące zmieniać może nie bieg historii, ale bieg własnego życia. A to już w mojej skali duży sukces. I Gabrielle się to udało. Przekuła swoją porażkę w potężny sukces. Z zagubionej, sięgającej po wszelakie używki dziewczyny z Nowego Yorku, stała się silną, szczęśliwa i autentyczną kobietą. Jak do tego doszło? Cały proces opisała w przebojowej książce 'Radykalna ścieżka cudów'. I pamiętaj jeśli Oprah zaprasza Cię do 'Super Soul Sunday" wiedz, że coś się dzieje. Bernstein stała się duchową liderką dla młodego pokolenia. Jest moją spirit junkie i za każdym razem kiedy mam okazję spotkać się z jej twórczością czuję spójność. W tym jak ona żyje, jak myśli i co mówi. Głosi, że każdy jest powołany do cudów. Jak dla mnie, wystarczy że posłucham jej anielskiego głosu wprost stworzonego do prowadzenia medytacji i już dzieją się cuda. Hasłem przewodnim Gabby jest ' Stań się najszczęśliwszą osobą jaką znasz'. Proste? To pokaż że potrafisz:) Po tej lekturze mam ogromną ochotę na kolejną tej Autorki - 'Wszechświat Cię wspiera', wiem że już jest dostępna na naszym rynku. Tymczasem odpalam jej stronę i ładuję baterie na kolejny tydzień.
42 komentarze
Widać u Ciebie dużą różnorodność w doborze lektur :) Brawo
OdpowiedzUsuńDziękuje Sylwia, lubię różnorodność i pełną rozpiętość w lekturach wakacyjnych.
UsuńMuszę sobie kupić pierwsza pozycje która polecasz! Dziękuje za informacje ☺️
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej stronie. Miłego czytania!
UsuńBardzo ciekawie piszesz o książkach!!! Po Mity medyczne sięgnę z ciekawością i cieszę się na informacje o kawie. Ale ogólnie mam niepokój w sprawie niektórych produktów. Jedni mówią to, a inni tamto. Kawa, masło a margaryna, jaki olej najlepszy do smażenia etc. Bądź tu mądry człowieku...
OdpowiedzUsuńI właśnie z wyżej wymienionych powodów chcę pokazywać co jest naprawdę wartościowe a co lepiej omijać. Dziękuje Latoyya za miłe słowa:)
UsuńZ Twojego zestawienia to kusi mnie "Ostatni pokój" - koniecznie muszę dopisać do mojej listy książek wartych przeczytania :)
OdpowiedzUsuńTa książka z lat 90 wydaje się ciekawa :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią sięgnę po Mity Medyczne! :)
OdpowiedzUsuńLubię takie różnorodne propozycje :-) Zainteresował mnie "Ostatni pokój", może uda mi się zdobyć tę książkę jeszcze w wakacje ;-)
OdpowiedzUsuń"Mity medyczne, które mogą zabić" wydają się bardzo interesującą propozycją czytelniczą, z zainteresowaniem po nią sięgnę, taką wiedzę warto uaktualniać. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Nono, faktycznie gustujesz w różnych kategoriach książkowych, ale każda ma "to coś", co warto przeczytać :)
OdpowiedzUsuńŻadnego tytułu nie znam, a wyglądają ciekawie :) Zwłaszcza historia tajemniczego pamiętnika....
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń"biorę" OSTATNI POKÓJ - recenzja absolutnie mnie przekonała - dziękuję - D.Kitowska
OdpowiedzUsuńTeż dużo czytam tego lata :) Pięknego weekendu życzę :)
OdpowiedzUsuńhttp://przystanek-klodzko.pl
Lubię książki, dużo, różnych książek :). Każde propozycje są dla nie jak kuszenie do zakupu :).
OdpowiedzUsuńZupełnie niechcący:) ale to fakt w wakacje można sobie pozwolić na wszelką lekturę i tego Ci życzę!
UsuńPo zielarska książkę na pewno sięgnę. Ja też czytam takie różnorodności.
OdpowiedzUsuńNie znam tych książek, chyba niektóre dodam do mojej wakacyjnej listy...
OdpowiedzUsuńSuper! Dzięki Tobie własnie na moim czytniku wylądowała nowa książka czyli "Mity medyczne które mogą zabić" :) Każda z propozycji wydaje się ciekawa, a książka mamy Twojej koleżanki ma cudowną okładkę. Udanych wakacji i koniecznie daj znać czy oporny psiur nauczył się pływać :)
OdpowiedzUsuńNo zioła zawsze w cenie, więc pierwsza propozycja w sam raz na lato :)
OdpowiedzUsuńCiekawe pozycje. Chętnie przeczytam Dzikie Przebudzenie :)
OdpowiedzUsuńBardzo żałuję, że sama zaniedbałam czytanie - brak czasu, stres i zmęczenie powodują, że wieczorami marzę tylko o łóżku...;)
OdpowiedzUsuńTaka różnorodność gatunkowa w stosie wakacyjnych lektur zawsze się sprawdza. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Książkę Putin polecę mężowi ;-)
OdpowiedzUsuńRóżnorodne lektury. Ja latem nadrabiam zaległości w czytaniu biografii:)
OdpowiedzUsuńNa liście każdy znajdzie coś dla siebie :) ja z pewnością poszukam dwóch pierwszych książek :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie pozycjami "Mity medyczne" oraz o Putinie. Muszę dodać do listy :D Kiedyś czytałam biografię Putina i była bardzo ciekawa!
OdpowiedzUsuńZ Panią Małgosią współpracowałam, tworząc kilka lat temu portal Smaki z Polski. Jej wpisy zawsze były niesamowite, pełne ziół i zapachów!
OdpowiedzUsuńUwielbiam poradniki. I jeden tytuł z Twoich propozycji już sobie zanotowalam!
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Twój styl pisania - gratuluję. Niewątpliwie "Putin" brzmi bardzo intrygująco :)
OdpowiedzUsuńhej, przybywam z kreatywnego blogowania. super post, ale proszę o większą czcionkę.
OdpowiedzUsuńTa o ziołach bardzo mnie zainteresowała!
OdpowiedzUsuńMity medyczne to pozycja idealna dla mnie. Lubię tego typu książki.
OdpowiedzUsuńmi jakoś kiepsko idzie właśnie w te letnie miesiące, i nadrabiać chyba będę na jesieni :)
OdpowiedzUsuńostatnio też dużo czytam na temat naturalnych metod i dobrodziejstw naszych ziół. Chętnie sięgnę po "Zioła dla smaku, zdrowia i urody" a lody bzowe mnie zaintrygowały :)
Nie wszystkie do mnie przemawiają, ale widać, lubisz bardzo zróżnicowaną tematykę
OdpowiedzUsuńDużo ciekawych pozycji - i jak ja znajdę czas na czytanie?
OdpowiedzUsuńWidzę tutaj kilka ciekawych propozycji dla siebie. :-)
OdpowiedzUsuńCiekawy zbiór nowości. Na temat medycznych mitów sama z chęcią bym napisała książkę, bo czasami czuję się tak bezsilna, że ludzie mogą wierzyć czasami po prostu w bzdury! Książka o Putinie wydaje mi się interesująca....Sądzę, że nasi tak zwani "politycy" powinni się uspokoić i zacząć nawiązywać normalne stosunki z sąsiadami nie tylko na wschodniej granicy...No i oczywiście coś ciekawego i obyczajowego na koniec...czemu nie!
OdpowiedzUsuńCo za rozpiętość w gatunkach! :)
OdpowiedzUsuńU mnie obecnie na tapecie "Jednominutowy menadżer" :)
The Sports Betting 101 - Sporting 100
OdpowiedzUsuńFind the best sites for your sports bets online! Betting odds are calculated by how many points are on a soccer field and you can 토토사이트 win