Lifestyle
Chwila z książką - dyktator i artystka czyli 'Kochałam Stalina'
14:24
Okres przedświąteczny to dla mnie przede
wszystkim czas wzmożonych poszukiwań nowości czytelniczych i
intrygujących premier. Lubie biografie, wspomnienia, listy. W nich tkwi cząstka prawdy, jeśli właśnie tej poszukujemy czytając. Książka z którą dziś do Was przychodzę, zwróciła moją uwagę z wielu
powodów. Jest to historia związku aktorki Lubow Orłowy z
generalnym sekretarzem Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików) Józefem Stalinem. Związku, o którym nikt nie
wiedział. I gdyby nie zapiski gwiazdy radzieckiego kina (które
zupełnym przypadkiem przetrwały w jednym, pożółkłym egzemplarzu) nie mielibyśmy dziś niepowtarzalnej okazji przekonać się jaki
był Stalin prywatnie. Chciałam też dowiedzieć się co widzi zakochana kobieta w mężczyźnie uznawanym przez naród za potwora? Z tych powodów uznałam że pozycja 'Kochałam Stalina' to historia którą chcę dogłębniej poznać.
Orłowa będąc kochanką Stalina miała pełną świadomość czasów w jakich żyje. Dopiero po latach domysłów i przypuszczeń postanowiła przelać na papier swoje wspomnienia. Z pamiętników Orłowy wyłania nam się obraz
wodza bezbłędnego, człowieka bez skazy. W jej oczach Stalin i jego poczynania polityczne były bezdyskusyjnie słuszne. Autorka rękopis przekazała do Chin gdzie został wydany w minimalnym nakładzie 1200 sztuk przez Uniwersytet Pekiński. Był dostępny wyłącznie dla pracowników naukowych i miał klauzulę tajności co tylko dodaje pikanterii historii.
Romans tych dwojga rozgrywa się na przełomie lat 30-tych i 40-tych w trakcie II Wojny Światowej. Stalina nie trzeba nikomu przedstawiać, natomiast jego wybranka to barwna, piękna i utalentowana aktorka z pierwszej połowy XX wieku. Co o niej wiemy? Pochodziła z rodziny arystokratycznej. Jako pierwsza radziecka aktorka poddała się operacji plastycznej. Jej pierwszy mąż został zesłany do łagrów. Z drugim, reżyserem Aleksandrowem stworzyła zgrany duet. Zagrała w 'Wołga Wołga', 'Świat się śmieje' czy 'Cyrk'.
Czy ten pamiętnik odsłoni choć trochę ludzki oblicze Stalina?
Co mogło połączyć tych dwoje?
I czy można pokochać potwora?
Jeśli choć trochę intrygują Was takie historie ta książka powinna znaleźć się w Waszym liście do Św. Mikołaja!
22 komentarze
Bardzo lubię biografię i fajnie, gdy przewija się przez nie watek miłosny, więc to mogłaby być książka dla mnie.
OdpowiedzUsuńNa zdjęciu jest Rita Hayworth, a nie Lubow :-)
No i już miałam chrapkę na recenzję, a tu... tylko zachęta do przeczytania. Ale wyszła Ci bardzo, bardzo dobrze, bo zainteresowałaś i zaintrygowałaś mnie. Nie czytuję biografii, ale ta może być fascynująca!
OdpowiedzUsuńPolecam, do książki podchodziłam sceptycznie, a jednak jest warta przeczytania choćby ze względu na portret psychologiczny kobiety. Lubię wielowymiarowe bohaterki. Ta książka Cię nie zawiedzie.
UsuńAle dlaczego na zdjęciu jest Rita Hayworth, którą uwielbiam, a która nie miała nic wspólnego ze Stalinem...
OdpowiedzUsuńUwielbiam czytać biografie, a zwłaszcza jeśli dotyczą ciekawych romansów:). Ta książka zapowiada się bardzo fascynująco. Zaraz sobie o niej poczytam w necie.
OdpowiedzUsuńAnia, miłej lektury. Ciesze się że mogłam Cie zainspirować.
UsuńChętnie bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńOj, nie... więcej w tym sensacji, niż prawdy. Ale czyta się miło.
OdpowiedzUsuńTak, ale czytasz mając tego świadomość. Coś na kształt wywiadów z kobietami mafii. One tez ich uwielbiały. Dla nas patrzących z dystansu to niemożliwe. Dlatego to fascynuje.
UsuńWoW uwielbiam takie książki! Dodana do kupienia :)
OdpowiedzUsuńHmm bardzo interesujące, aż poszukam. Zaintrygowałaś mnie
OdpowiedzUsuńDla mnie jesien i zima to czas kiedy moge spokojnie siegnac po dobra ksiazke, usiasc z kubkiem ulubionej herbaty i po prostu rozkoszowac sie chwila. Twoja propozycja brzmi bardzo ciekawie. Tytul zapisuje :)
OdpowiedzUsuń💜
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz pozycje biograficzne, polecam "Księga stylu Coco Chanel" - biografia przeplatana poradami dotyczącymi stylu.
OdpowiedzUsuńbrzmi całkiem, całkiem ciekawie :)
OdpowiedzUsuńSama w szkole nie przepadałam za lekcjami historii, ale lubię ją poznawać właśnie w taki sposób - poprzez takie książki
OdpowiedzUsuńteż bardzo lubię biografie. zaciekawiłaś mnie tą książką.
OdpowiedzUsuńChciałam kupić sobie tą książkę na święta :)
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco, ciekawe co widza kobiety w takich facetach.
OdpowiedzUsuńMyślę, że pięknie mieć na imię Lubow (miłość) :) Mam jednak problem z tą kobietą... jak można kochać takiego człowieka... bo powiedzieć o Stalinie 'człowiek' bez obrazy dla ludzi ciężko :|
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki - mam całą bibliotekę i długą listę książek do przeczytania :) Idealny pomysł na długie jesienno - zimowe wieczory :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że książkę przeczytałam z dużym zainteresowaniem. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina