Masaż
Pomysł na fantastyczną jesień? Świece do masażu!
09:35Kiedy myślę o jesiennych wieczorach mam przed oczami moje ulubione obrazy, czyli dyskretne światło świec, odprężające aromaty unoszące się w pokoju i relaksacyjna muzyka w tle. Zamiast narzekać że już nie ma tyle słońca co trzy miesiące temu, cieszę się z każdej dodatkowej godziny na książkę, film, czy spacer z psem. Jesień dla mnie to też czas na dokładniejszą pielęgnację i poznawanie nowych potrzeb mojej skóry. Jako zdeklarowany zmarzluch uwielbiam wszelakie zabiegi rozgrzewające. Z tej potrzeby powstały moje świece do masażu. Stworzyłam je pierwotnie dla siebie ale zaczęły się rozchodzić wśród rodziny i znajomych jak świeże bułeczki. Dlatego postanowiłam że podzielę się nimi również z Wami. Uwierzcie mi nie ma nic lepszego żeby w pięć minut poczuć się jak Bogini we własnej łazience. Możecie nimi wykonać masaż lub wetrzeć ciepłe olejki w ciało zaraz po kąpieli. To już nie jest zwykła pielęgnacja. Wkraczamy na wyższy poziom. Która z Was jest gotowa na luksus rodem ze SPA?
Przepis na organiczną świecę do masażu :
W skład świecy wchodzi w równych częściach : olej kokosowy nierafinowany, masło shea, olej ze słodkich migdałów. Dodatkowo dodałam witaminę E, można wzbogacić kompozycję olejkiem eterycznym, jednak dla mnie ten delikatny zapach oleju i masła shea jest wystarczający i jednocześnie bardzo sensualny.
Wykonanie:
Olej kokosowy oraz masło shea roztapiamy w kąpieli wodnej. Gdy osiągną płynną konsystencję dodajemy olej ze słodkich migdałów. Następnie przelewamy do wcześniej przygotowanego naczynia z knotem uważając żeby nie naruszyć ułożenia knota. Świeca jest gotowa do użycia po około 2 godzinach. najlepiej postawić ją do stężenia w chłodnym miejscu.
Masaż taką świecą jest bardzo prosty, wystarczy zapalić knot, a mieszanka olejów i masła zaczyna się rozpuszczać. Po kilku/kilkunastu minutach należy zgasić świecę i przelać mieszankę na dłoń. Powinna być ciepła ale nie parząca.
87 komentarze
To coś czego szukałam. Do tej pory kupowałam takie świece, bo uwielbiam być nimi masowana i masować. Mają przepiękne zapachy, a skóra po takim masażu jest wyjątkowo napięta i elastyczna :) Coś wspaniałego! Niestety ich ceny w sklepach są wyjątkowo duże!
OdpowiedzUsuńTo prawda, ceny są nieadekwatne. Weź udział w konkursie, kto wie może świeca pofrunie do Ciebie na Mikołajki ?
UsuńŚwietny pomysł! Na pewno sama spróbuję zrobić taką świecę, zachęciłaś mnie do eksperymentów :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAnia, bardzo mnie to cieszy, po to piszę i pokazuję że można inaczej :) Dziękuje !
UsuńGenialny pomysł!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMam taką świeczkę, ale kupną. Nie wpadłam na to, że można coś takiego wykonać w domu. Bardzo pomysłowe. :)
OdpowiedzUsuńOna się 'sama' robi. Polecam spróbować.
UsuńCiekawy pomysł, ale czy dla dwojga także? ;)
OdpowiedzUsuńTaaaaak :) Jak najbardziej, myślę że taka świeca to idealny pomysł na urozmaicenie jesiennych wieczorów. Kto wie, może masaż Ci się spodoba ? A sama świeczka pachnie delikatnie przy okazji pielęgnuje skórę. Wojciech, wypróbuj koniecznie.
UsuńHmmmm... może zrobię taką świecę? ;)
OdpowiedzUsuńTo nic trudnego, za to przyjemność z używania ogromna
UsuńSuper pomysł sama spóbuję zrobić taką świecę. Nigdy nie próbowałam masażu świecą to musi być naprawdę relaksujące . Zostaję na dłużej :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy, rozgość się :)
UsuńSuper bomba enegetyczna i nawilżająca dla skóry. Muszę spróbować!
OdpowiedzUsuńWiem że nie pożałujesz :)
UsuńŚwietna propozycja!
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to ogromnie :)
UsuńNigdy o czymś takim nie słyszałam, a brzmi jak naprawdę świetny pomysł na wieczór :D Dzięki wielkie za podpowiedź!
OdpowiedzUsuńCała przyjemność po mojej stronie !
UsuńChyba sobie przygotuję taką świecę. :)
OdpowiedzUsuńDo dzieła !
UsuńNiemożliwe, że to takie proste :) Super pomysł na relaks, ale i prezent, zwłaszcza taki handmade :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie :)
Wszystko jest możliwe i tylko od nas zależy czy chcemy przekraczać swoje granice. Z mojego doświadczenia powiem że warto :)
UsuńFajna instrukcja (brakuje mi jeszcze tylko wykazu gdzie i za ile można kupić poszczególne składniki, ale nie można mieć wszystkiego prawda;p)
OdpowiedzUsuńSamą świece pewnie po prostu bym zapalała dla zapachu bo średnio mam chętnych w domu do masowania mnie :D
Świetny skład i jakie proste wykonanie! Nie sądziłam, że to takie łatwe :) Bardzo dobry pomysł na wieczór, muszę wygospodarować kilka godzin w tym tygodniu na taki relaks w domowym spa.
OdpowiedzUsuńWłaśnie dlatego kupujemy szybko w sklepie bo WYDAJE nam się że własnoręcznie przygotowane produkty do pielęgnacji są albo czasochłonne albo nieskuteczne. Mam zamiar obalić te stereotypy. Miłego relaksu w domowym zaciszu:)
Usuńjak prosty i szybki sposób na świecę :D super :D
OdpowiedzUsuńDo tego własna, kształt jaki chcesz, zapach jaki chcesz. Plac zabaw dla dorosłych :)
UsuńUwielbiam takie rzeczy :) bardzo prosty patent
OdpowiedzUsuńCieszę się Dola że też lubisz proste DIY. DO następnego :)
UsuńMuszę zrobić, bo brzmi interesująco :)
OdpowiedzUsuńA jak interesująco pachnie jak się ją zapali :)
UsuńProsty i fajny pomysł :) Podoba mi się Twój blog :)
OdpowiedzUsuńwow pierwszy raz o tym słyszę :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, nie wpadłabym, że można samemu przygotować świecie, wygląda to na całkiem proste :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Uwielbiam świece, ale samodzielnie jeszcze nie robiłam. Muszę koniecznie spróbować :)
OdpowiedzUsuńZagłębianie się w otchłań blogosfery jest niesamowicie ogólnorozwojowe :D
OdpowiedzUsuńDo dzisiaj nie wiedziałem nawet, że istnieje coś takiego, jak świecie do masażu, a dzięki Twojemu wpisowi dzisiaj mogę sobie taką stworzyć. Wow :D
Super, świat masażu kryje w sobie wiele niespodzianek :)
UsuńSuper, nie przypuszczałam, że zrobienie swojej świeczki może być takie łatwe. A jaki musi mieć zapach dzięki swoim składnikom, bosko! :)
OdpowiedzUsuńZapach jest delikatny dzięki czemu nie przeszkadza jeśli nie lubisz intensywnych zapachów. Plusem jest to że masło shea w połączeniu z nierafinowanym olejem kokosowym pachną na skórze wprost cudownie. Musisz wypróbować !
UsuńKurcze to wydaje się całkiem proste... muszę spróbować, dzięki za inspiracje:)
OdpowiedzUsuńSama robię w różnych kombinacjach, najczęściej cynamonowe :D Uwielbiam je! Są cudowne :)
OdpowiedzUsuńIza, cynamonowe idealne na jesień i zimę. Fajnie że możemy się wyżyć w miksturach i przepisach. Ściskam !
Usuńajna, szkoda, że nie ma efektu końcowego po zastygnięciu
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie próbowałam tej metody, jestem bardzo ciekawa efektów :)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji zgłaszam się do konkursu :)
Super, trzymam kciuki :)
UsuńCiekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuńbrzmi po prostu wspaniale!
OdpowiedzUsuńA jak rewelacyjnie nawilża :)
UsuńO kurcze, zrobię chyba niespodziankę dziewczynie i przygotuję jej taką świecę ;-)
OdpowiedzUsuńMaciek :) <3 nie mam słów i nawet nie wiesz jak mi miło. Jestem pewna że dziewczyna doceni taki gest !
UsuńPomysł bardzo dobry. Może i ja coś takiego wykombinuję :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Gdzie najlepiej robić zakupy, aby taką świecę przygotować?
OdpowiedzUsuńJa kupuję w sklepach ekologicznych, najczęściej internetowych. Konkretny post na ten temat będzie w styczniu. Polecam :)
UsuńCiekawe, ciekawe. O takich innowacjach jeszcze nie słyszałem ;)
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł, kochana! :D Muszę spróbować sama :D
OdpowiedzUsuńAle bosko! Ta świeca musi mieć zabójczy zapach :) Świetny pomysł ;)
OdpowiedzUsuńZaintrygowałąś mnie :)
OdpowiedzUsuńJak przeczytałam skład to przepadłam 😊
OdpowiedzUsuńFantastyczne!!! Też teraz jestem na etapie zachwytu nad naturalnymi kosmetykami... a te świece to wspaniały pomysł!
OdpowiedzUsuńgenialny pomysł:)
OdpowiedzUsuńWchodząc tutaj spodziewałam się, że pokażesz gotowe świece ze sklepu, a tu proszę - niespodzianka. Sama je zrobiłaś. Podziwiam! I widzę, że używasz oleju kokosowego. Ja w sumie poznalam go dopiero, gdy zostałam mamą, bo jest świetny do smarowania ciałka bobasa.
OdpowiedzUsuńWow! Świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńSuper, że dzielisz się tym jak je zrobić ❤ mogą stanowić piękny prezent dla Mikołajki lub święta ;)
OdpowiedzUsuńSuper nie wiedziałam że to takie proste ;)
OdpowiedzUsuńMyślę ,że słodkie migdały i masło były by wystarczającą kompozycją zapachową ;)
Fantastyczny pomysł na masaż:)
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł! Ja wzbogaciłabym właśnie jakimś olejkiem ;) Dodałabym do tego kilka kropli olejku eterycznego, np. lawendowego. Taką świeczkę można nawet komuś sprezentować, a na ozdobnej karteczce napisać instrukcję obsługi ;)
OdpowiedzUsuńoh,.. ale sie romarzyłyśmy ;-) nic tylko brać sie do roboty... a póxniej kogoś uprosić o masaż ;-)
OdpowiedzUsuńBiorę się za nią jutro 😍
OdpowiedzUsuńBomba. Jakiś czas temu poznałam świece do masażu, ale nie miałam pojęcia, że można je zrobić samodzielnie :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Nigdy nie używałam świec. Raczej tradycyjnie olejki lub balsamy ;)
OdpowiedzUsuńJa w tym roku przerzuciłam się na woski, a co do pomysłu to super sprawa.
OdpowiedzUsuńWspaniały, naturalny produkt...
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Używam teraz niewielkiej ilości kosmetyków i głównie takich naturalnych, więc pomysł ze świecą jest idealny! Jak dotąd używałam oleju kokosowego do demakijażu oczu i do peelingu, ale widzę, że będę miała kolejny powód do używania :)
OdpowiedzUsuńAleż to musi pachnieć! Moje stare kosteczki byłyby przeszczęśliwe po takim masażu 😃
OdpowiedzUsuńAch może spróbuje, kto wie... może mi wyjdzie :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł :) taki masaż świeczka umiliłby nie jeden jesienny czy zimowy wieczór :)
OdpowiedzUsuńWOW! mojej mamie by sie to spodobalo. Uwielbia masaz i swiece, idealne polaczenie. chyba juz wiem co jej dac na swieta :D szkoda ze nie zdazylam na konkurs ;(
OdpowiedzUsuńNawet nie wiedziałam, że można takie cuda stworzyć. Ekstra szkoda, że spóźniłam się na konkurs kilka miesięcy, ale może innym razem :]
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Martyna z Wpuszczona w maliny
Bardzo lubię świece o delikatnym zapachu i nawet nie miałam pojęcia, że taką świecę można wykonać samemu :) Bardzo lubię Twój blog, bo jest naprawdę inspirujący i znajduję tu masę ciekawych informacji :)
OdpowiedzUsuńTaki masaż musi być naprawdę przyjemny :) - a zwłaszcza ręcznie robionymi świecami, które zawierają tylko sprawdzone i naturalne składniki :)
OdpowiedzUsuńŚwiece do masażu? Nie wiedziałam że coś takiego istnieje.😊 ja to bym chciała taką świecę z lawendą lub różaną spróbować stworzyć.
OdpowiedzUsuńświetny wpis ^^ gdyby jednak ktoś potrzebował kupić gotową świecę do masażu to polecam ten sklep :)
OdpowiedzUsuńświece do masażu
Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń