Zioła prosto z parapetu czyli 5 chwastów na Twój stół.
23:06Poprawiają nastrój, łagodzą rozmaite dolegliwości, wspomagają trawienie i działają jak antybiotyk. O kim mowa ? O ziołach ! Lato to idealny moment na założenie i wyhodowanie własnych ziół nie gdzie indziej a na parapecie. Jeśli dysponujecie ogrodem to tym bardziej duszo hulaj ! Jednak dziś skupię się na mniejszych powierzchniach, bo chcę Ci pokazać że można mieć domowe chwasty w zasięgu ręki. A nic tak nie wzbogaci Twoich dań jak świeża bazylia czy kuszący aromatem tymianek. Na myśl o tymianku od razu mam przed oczami pieczone bataty skropione lekko oliwą a dookoła pokruszona feta. Miałam pisać o ziołach a oko mi ucieka w kierunku kuchni :) Uwielbiam gotować więc zioła są dla mnie jak podstawowe narzędzia. Bez nich nie ma czarów, a ja lubię magię smaków. Zioła są super zdrowe i nie zastąpi ich żadna mieszanka, no chyba że własnoręcznie zrobione maggi Mojej Mamy ale o tym kiedy indziej :)
Substancje czynne zawarte w ziołach są tak zdrowe jak leki i co najważniejsze nie mają skutków ubocznych ! Jeśli jesteś niecierpliwym typem możesz kupić sadzonki od razu w szkółce ogrodniczej ale uwierz mi chcesz poczuć jak budującego jest wyhodowanie swojej rośliny od maleńkiego ziarenka. Da Ci to takiego kopa że nawet nie zauważysz kiedy pozamiatasz dookoła sprawy większego kalibru. W końcu wyhodowałaś pokaźnych rozmiarów rozmaryn !
A tak zupełnie serio pamiętaj o tym żeby Twoja bomba witaminowa miała na dnie donicy dziurki do odpływu wody oraz drenaż tu dobrze sprawdzą się kawałki pokruszonej cegły, żwir lub kamyczki. Wsyp do doniczki ziemię uniwersalną o lekko zasadowym z odrobiną piasku lub drobnego żwirku. Postaw donicę w dobrze nasłonecznionym miejscu, ciepłym miejscu i pamiętaj o tym żeby regularnie podlewać zioła.
Moją Top 5 otwiera :
1 Pietruszka
To moja tajna broń do walki z przeziębieniem, ale nie tylko. Ma właściwości moczopędne, odświeża oddech i co ważne zapobiega anemii. Jest bogata w witaminę C, beta-karoten, kwas foliowy oraz żelazo. Niezastąpiona przy anemii ze względu na wysoką zawartość żelaza. Szybki zielony koktajl na niedokrwistość : pęczek pietruszki wrzuć do blendera, wyciśnij połowę cytryny, dodaj łyżkę miodu. Zmiksuj całość i uzupełnij litrem przegotowanej wody w temperaturze pokojowej. Pij taki koktajl raz dziennie, na początek wystarczy szklanka.
2. Bazylia
Lubię bazylię za eugenol. Olejek eteryczny o działaniu przeciwzapalnym. Bazylia zawiera flawonoidy korzystnie wpływające na serce i układ krążenia. Jak również garbniki działające ściągająco na błonę śluzową. Co do witamin niepozorna bazylia skrywa w sobie witaminy : A, C i B5 oraz wapń, magnez, żelazo i potas. Co czaruję z bazylii ? Proste pesto ! Łączę je z kaszą jaglaną i mam ucztę dla podniebienia. Bazylia jest też świetna dla osób cierpiących na reumatyzm. Jej świeże listki w sałatce pomogą zmniejszyć opuchliznę i obrzęki stawów.
3. Mięta
Z miętą lubimy się od zawsze. Jak wyjeżdżam w zielarskiej kosmetyczce mam swoją mieszankę i mięta wiedzie w niej prym. Po pierwsze dlatego że zawiera mentol czyli olejek eteryczny który odświeża, ma działanie antyseptyczne, przeciwwirusowe i przeciwbólowe ). Miętą świetnie sprawdzi się przy kłopotach żołądkowych, odświeży oddech i uśmierzy ból. Zawiera też garbniki o właściwościach przeciwzapalnych i ściągających oraz flawonoidy działające rozkurczowo. Więcej o mięcie pisałam już TUTAJ. Wszyscy żyjemy teraz o wiele szybciej niż nasi przodkowie i jesteśmy narażeni na większy stres. Dlatego znajdź chwilkę czasu na rozluźniającą filiżankę świeżej mięty. Do litra wrzątku po prostu wrzuć garść świeżych listków i odpręż się miętowo.
4. Rozmaryn
Znany już od starożytności jako " zioło pamięci ". Sprawdzi się w czasie intensywnej nauki czy w momentach wytężonej koncentracji. Rozmaryn działa rewelacyjnie na problemy trawienne, pobudza perystaltykę jelit i łagodzi wzdęcia. Substancje zawarte w nim działają pobudzająco oraz przeciwzapalnie i przeciwbólowo. Olejek z rozmarynu powinny stosować osoby z łuszczycą i trądzikiem. natomiast świeże ziele ma właściwości przeciwgrzybiczne i przeciwbakteryjne. Super pomysłem na zwiększenie koncentracji jest domowa kąpiel z odwarem z rozmarynu. 4 - 5 świeżych liści obranych z gałązek rozmarynu zalej 1 litrem wody. Dodaj łyżkę oliwy. Zagotuj i odstaw na 15 minut. Przecedź i wlej odwar do wanny z ciepłą wodą. Czas kąpieli to 10 - 15 minut.
5. Tymianek
Jest fantastyczny przy zwalczaniu infekcji dróg oddechowych. Stosuje się go również jako środek przeciwbakteryjny, napotny, uspokajający i regulujący trawienie. Tymol - oto sekret tymianku, czyli olejek eteryczny odpowiedzialny za wspomaganie układu odpornościowego. Chcesz przepis na szybki ziołowy lotion przeciw wypadaniu włosów ? Garść świeżego tymianku ( 50 g ) gotuj w litrze wody na małym ogniu przez kilkanaście minut. Pozostaw odwar do ostygnięcia. Przecedź i wcieraj we włosy i skórę głowy na 10 minut przed ich umyciem. Ta wcierka pomoże również przy wypadaniu włosów i wzmocni skórę głowy.
To zioła które obecnie mam na parapecie i których używam na co dzień. Jestem bardzo ciekawa jakie są Twoje ulubione zioła i w jaki sposób ich używasz. Pochwal się w komentarzach poniżej a ja ściskam Cię ziołowo !
38 komentarze
Bez Bazyli nie wyobrażam sobie życia. Zaś dodatkowo polecam melise, ma cudowny pomarańczowy posmak.
OdpowiedzUsuńOj tak, melisa pachnie fantastycznie i ma rewelacyjne właściwości relaksujące. Jak to dobrze że świat ziół jest tak bogaty !
Usuńidealne do kuchni, ale i zapach jest genialny;)
OdpowiedzUsuńPiotr zgadzam się z Tobą. Nie da się pominąć walorów zapachowych, one czasem potrafią przenieść w miejscu i czasie :)
UsuńBazylię i miętę stosuję, ale mam teraz w ogródku jeszcze estragon i zupełnie nie wiem do czego mam zastosować. :(
OdpowiedzUsuńTo ekstra że masz estragon. Wyobraź sobie że nazwa estragon pochodzi od łacińskiego słowa draco czyli smok :) Prawdopodobnie stąd, że średniowieczu wierzono, że estragon odstrasza smoki. Co możesz z nim zrobić w kuchni ? Nadaje się do dań z ryb i jajek. Jeśli dodajesz go do gotowania pamiętaj że najlepiej zrobić to pod koniec procesu żeby nie zgorzkniał. Herbatka z estragonu pomaga w zasypianiu. A samo zioło jako przyprawa sprawdzi się w niesłonych potrawach, fajnie nada im smaku. Ja bym na Twoim miejscu poszalała z estragonem, spróbuj go użyć np do sosu, ryb, czy ogórków kiszonych. Ściskam estragonowo !
UsuńJa mam jeszcze rukolę :) Zioła na parapecie czy na balkonie to zupełnie inna bajka niż ten przemielony susz jaki jest w sklepach. Nie da się porównać z zapachem i aromatem prawdziwych, świeżych ziółek :)
OdpowiedzUsuńMartina no ba! Ja od dłuższego czasu robię swoją suszoną wegetkę i teraz smak tej sztucznej wyczuwam na odległość. Nie rozumiem dlaczego i po co sypać chemię z laboratorium do pożywnej zupy. Dlatego już niedługo pokażę jak w mig zrobić swój zapas najlepszych przypraw na całą zimę !
UsuńUwielbiam świeże zioła w kuchni :) nic ich nie zastąpi. O niektórych właściwościach ziół nie miałam pojęcia. Zaskoczyłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńWiesz o ziołach mogę mówić i mówić więc bardzo mi miło że dowiedziałaś się czegoś nowego. Staram się pisać i mówić o ziołach przystępnie bo wolę zarażać tą pasją niż zniechęcać terminologią :)
UsuńChętnie przeczytałbym wpis jak najlepiej dbać o zioła na domowym parapecie :-)
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy, bardzo chętnie o tym napiszę. I jestem ciekawa o czym jeszcze chcesz / chcecie poczytać w zakresie ziół, zdrowia, masażu czy zabiegów wellness. Pozdrawiam weekendowo !
UsuńHoduję tymianek, ale nawet nie wiedziałam, jakie ma właściwości ;) I te wszystkie dobra na wyciągnięcie ręki ;) Dużo przydatnej wiedzy - dziękuję :)
OdpowiedzUsuńCzasem z tymianku robię też swoje pastylki na kaszel oczywiście bez cukru, ale o tym będzie w sezonie jesiennym. Tymczasem mamy LATO i bardzo zachęcam do korzystania z ziół w naturalnej postaci. Cieszę się że to co piszę Wam się przydaje !
UsuńU mnie na jednym z kuchennych parapetów, oregano, pietruszka, bazylia, majeranek i wielka rozrośnięta mięta cytrynowa :D
OdpowiedzUsuńIzabela tak mi mów !:)
UsuńOstatnio w kuchni mam doniczkę z bazylią, która nawet się nieźle trzyma już ponad miesiąc (mało jaka roślina wytrzymuje ze mną tak długo) i uwielbiam ten aromat w kuchni kiedy ją dodaję w czasie gotowania :)
OdpowiedzUsuńZobacz ile radochy daje jeden pachnący zerwany listek bazylii niby takie proste i banalne a wcale nie ;) Niech Ci rośnie ta bazylia pod sufit !
UsuńOd lat jestem najwierniejszą fanką bazylii, uwielbiam jej smak, ale jeszcze bardziej zapach. W zasadzie tak bardzo lubię tę roślinkę, że często szkoda mi obrywać jej listki. :)
OdpowiedzUsuńSylwia, czyli można powiedzieć że jesteś bazyliowym obrońcą ?:) To już powiem Ci weszłaś na wyższy poziom ode mnie bo ja zrywam i pałaszuję jak królik !
UsuńWszystkie zioła mają już swoje miejsce na parapecie, bez nich nie wyobrażam sobie kuchni. :)
OdpowiedzUsuńPopieram i bardzo się cieszę Iza !
UsuńNa moim parapecie trzymam oprócz bazylii i mięty, kolendrę. Uwielbiam jej smak, no i idealnie komponuje się np w tortilli :)
OdpowiedzUsuńKami to ekstra, ja właśnie planuje zioła na jesień. Kolendra też się w nich znajdzie :)
UsuńJa jeszcze nie hodowałam ziół na parapecie. Niestety mogę mieć na oknie tylko kaktusy;), bo niestety moja systematyczność, jeśli chodzi o podlewanie powoduje, że wszystko u mnie usycha...ale rzeczywiście jest to fantastyczny pomysł!
OdpowiedzUsuńLepszy kaktus niż nic :)
UsuńO tak, moc ziół jest wielka. Zaciekawiłaś mnie rozmarynem, choć ciągle nie mogę się do niego przekonać. W daniach mocno irytuje mnie twarda struktura listków, przez co go omijam. Ale o kąpielach będę pamiętać kiedy skóra Młodego znowu się zaostrzy.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę że mogłam podpowiedzieć i mam nadzieję że Młody nie będzie potrzebować żadnych specyfików. Dużo zdrowia !
UsuńNiesamowite! Czytając opisy poszczególnych ziół, dosłownie czułam ich zapach. Aż mnie naszła ochota na jakiś aromatyczny napar! Dzięki za garść cennych informacji :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKasiu dziękuje pięknie, nie ma nic milszego niż motywowanie innych do zdrowych nawyków !
UsuńPięknie, moim marzeniem jest być samowystarczalną w kwestii ziół, warzyw czy owoców :)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak potrawy przyprawione ziołami - najlepiej tymi wyhodowanymi przez siebie. Niestety, dla niektórych osób ulubiona przyprawa to glutaminian sodu - nie wiedzą, co tracą i pewnie myślą, że co by nie jedli - to wszystko smakuje tak samo ;)
OdpowiedzUsuńTe twoje top zielska są i moimi ulubionymi no jeszcze oregano :) W nowym domku na pewno będę hodować, teraz nie mam warunków :(
OdpowiedzUsuńNa chwilę obecną niemal do każdego głównego dania lądują zioła. Na czołówce są bazylia i koperek. Czasami dodatkowo mięta. ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie to tez podstawowe zioła, które trzeba po prostu mieć pod ręką
OdpowiedzUsuńU mnie na parapecie najczęściej jest pietruszka i szczypiorek - najłatwiej wyhodować z zapomnianej cebuli czy pietruszki, która trochę za długo leżała na blacie kuchennym ;)
OdpowiedzUsuńJa ubóstwiam pietruszkę, nawet jako posypkę do risotto i gulaszu drobiowego, jest i musi być.
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od sezonu. Teraz namiętnie zbieram pokrzywę i mniszek, a w ogródku mam pietruszkę, estragon, szczypiorek, miętę.
OdpowiedzUsuń