Zioła
Ajurwedyjski motyli groszek - Klitoria ternateńśka
14:30Ten wpis miał być o czymś zupełnie innym. Jednak nie mogłam się powstrzymać i ponownie przychodzę do Was z czarującym naparem. Tym razem z Tajlandii. Chcecie wiedzieć jaka roślina ma moce zamiany wpisów na blogu i jest na tyle ważna, że rzucam wszystko i piszę? Zapraszam do czytania!
Była już matcha, był czystek, a nawet Ashwaghanda, czy ziele Damiana. Przyszedł czas na zioło łączące w sobie niesamowite właściwości. Mowa o klitorii ternateńśkiej. Poznajcie się bliżej, zapewniam że warto:)
Klitoria ternateńska (ang. Butterfly pea) to roślina uprawiana i dziko rosnąca w Azji (Indie, Chiny, Tajlandia) na Madagaskarze i Filipinach. Ze względu na swoje piękne kwiaty używana jest jako ozdoba na specjalne okazje - kobiety wplatają niebieskie kwiaty we włosy lub zatykają za ucho. Jest również wykorzystywana w kuchni do barwienia potraw, np. ryżu. Klitoria stanowi podstawą orzeźwiającego napoju – do naparu z niebieskich kwiatów dodaje się łyżeczkę miodu, sok z cytryny oraz miód. Klitoria ternateńska tradycyjnie jest wykorzystywana w medycynie ajurwedyjskiej.
Ma działanie działanie przeciwdepresyjne i przeciwlękowe. Wspomaga procesy uczenia się, myślenia, zapamiętywania, odtwarzania informacji; usuwa objawy zmęczenia, znużenia, bezsilności. Roślina wskazana przy zaburzeniach uczenia się i pamięci oraz w depresji. Wspiera układ nerwowy.
Co ciekawe napary z kwiatów klitorii, zwane niebieska herbatą, już dawno temu były stosowane w Tajlandii jako środek hamujący siwienie włosów. Pomaga osobom z obniżoną odpornością, stosuje się ja również w chorobach oczu, wpływa korzystnie na narząd wzroku.
Po zaparzeniu antocyjany zawarte w roślinie nadają naparowi przepiękny niebieski kolor. Ponieważ klitoria zabarwia pożywienie na niebiesko, można z powodzeniem stosować ją w naszej kuchni. Ja do tej pory zamieniłam kurkumę na kilitorię. Efekt jest kosmiczny. Polecam zrobić taką kulinarną niespodziankę gościom przy nadarzającej się okazji.
Butterfly Pea Tea w Tajlandii używa się w wielu sytuacjach. Tajki lubią wplatać niebieskie kwiaty we włosy, zdobi się nimi stoły, stroje. Najczęściej jednak wykorzystuje się to ziółko do barwienia potraw. Prosty przepis na orzeźwiający napar z niebieskich kwiatów: do naparu z klitorii dodajemy łyżeczkę dobrego miodu i sok z cytryny oraz lód. W Tajlandii taki napój stanowi powitalny drink - Nom dok Auchan.
Ponieważ ja uwielbiam testować na sobie działanie przeróżnych zielarskich substancji i do tej podeszłam z entuzjazmem. Klitoria łączy dwa działania które mnie interesują. Hamuje wypadanie włosów i stymuluje wzrost nowych włosów a także poprawia wzrok. Nie chcę zapeszać, nadal potrzebuję szkieł korekcyjnych, jednak widzę poprawę w wypadaniu włosów. Zdecydowanie mniej zostaje ich na szczotce pomimo obecnego jesiennego sezonu. Zauważyłam też sporo baby hair, a ponieważ nie stosuję obecnie żadnych wcierek, czy innych preparatów wspomagających porost włosów, to musi być sprawka klitorii.
Sposób przygotowania jest bardzo prosty. 1-2 łyżki kwiatów zalać 1 szklanką wrzącej wody; odstawić na kilkadziesiąt minut pod przykryciem. Wypić przygotowaną ilość naparu. Stosować 3-4 razy dziennie. Przed zalaniem wrzątkiem można dodać szczyptę kwasku cytrynowego lub kwasu askorbinowego w celu stabilizacji naparu. Na zdrowie!
Słyszeliście wcześniej o klitorii? jeśli tak dajcie znać jakie efekty zauważyliście u siebie w komentarzach poniżej.
Ściskam ziołowo!
36 komentarze
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej roślince, a jest naprawdę ciekawa. Mam pytanie czy jeżeli chodzi o włosy to stosuje się ją tylko wewnętrznie czy zewnętrznie tez? I ten niebieski kolor!! A gdzie można kupić klitorię? zachwyconanatura.pl
OdpowiedzUsuńDzięki:) Cieszę się że też Ci się podoba. Znajdziesz się w dobrych sklepach z herbatami i ziołami np tu https://varietea.pl/ziola/183-klitoria-ternatenska-kwiat.html?search_query=klitoria&results=1
UsuńJesteś wielka w tym co robisz! Zaskoczyłaś mnie totalnie tym ziołem - muszę go mieć.
OdpowiedzUsuńDla męża bo niedługo nie będzie wiedział jak ma na imię :)
Piękne dzięki:) Polecam się zaopatrzyć w nie i to szybko, niedługo będzie wielkim zielarskim hitem. Pozdrów męża i trzymam kciuki za jego pamięć!:)
UsuńNie słyszałam o tej roślinie, ale niebieski napar prezentuje się bajecznie :) U mnie grana jest mięta, szaławia i rumianek :)
OdpowiedzUsuńNigdy o nim nie slyszalam ale z checia bym je kupila! Ma niesamowity kolor 😊
OdpowiedzUsuńPiękny kolor naparu się otrzymuje. :)
OdpowiedzUsuńJaki kosmiczny kolor - bardzo ciekawie to wygląda, choćby ze względu na to chętnie bym spróbowała :D
OdpowiedzUsuńObłedny kolor super własciowsci coś dla mojedo męza.
OdpowiedzUsuńNigdy tego nie wiedziałam, ale kolor rzeczywiście obłędny. :-)
OdpowiedzUsuńPróbowałem różnych rodzajów "herbaty" niestety nie miałem okazji spróbować niebieskiej - czuję, że przyszedł najwyższy czas na to!
OdpowiedzUsuńWow, nigdy nie słyszałam o klitorii. Kolor jest dla mnie nieco odrzucający a tak ciekawie piszesz o korzystnych działaniach rośliny że chętnie przetestuję jak tylko uda mi się ją gdzieś dorwać :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńNie słyszałam, ale ma fajny kolor. Czy są jeszcze zioła nadające naparowi inne ciekawe kolory?
OdpowiedzUsuńOczywiście że są. I takie wpisy też dla Was szykuję:)
UsuńKoniecznie, bo z wielkim zainteresowaniem się z nimi zapoznam, łasa jestem na takie kolorystyczne chwile relaksu. :)
Usuńale wspaniały kolor... i taka piękna nazwa musi smakować wyśmienicie :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam herbaty, z ziołami już bywa różnie, ale ten kolor... gdzie to dostanę?! Muszę koniecznie spróbować! :)
OdpowiedzUsuńA to ciekawostka. Ta roślina jest u nas dostępna?
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o pochodzenie, to nie jest polskie zioło. Klitoria pochodzi z Indii. Ale jest dostępna w dobrych sklepach zielarskich od niedawna. Ja się zaopatruję tu: https://varietea.pl/ziola/183-klitoria-ternatenska-kwiat.html?search_query=klitoria&results=1
UsuńPiję regularnie. Kupuję od jakiegoś czasu na allegro, można dostać w dobrej cenie. Co do skuteczności - wierzę że działa ;)
UsuńNie słyszałem jeszcze o tym wynalazku. ;)
OdpowiedzUsuńwidzialam motyli groszek na targu w Teheranie. Nie skusilam sie i zaluje- twoj niebieski napar wyglada oblednie! x
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo zachęcająco. Lubię ziółka, możesz smakowo do czegoś przyrównać Klitorię?
OdpowiedzUsuńJak dla mnie smak jest lekko słodkawy, karmelowo- waniliowy. ALe każdy z nas ma inne kubki smakowe. Jestem ciekawa jak Tobie by smakowała Klitoria:)
UsuńUwielbiam niebieski kolor, więc odcień tego naparu bardzo mi się podoba. Trzeba skusić się na to ziółko :)
OdpowiedzUsuńWypiłabym z chęcią tak zdrową i do tego niebieską herbatkę :)
OdpowiedzUsuńciekawy kolor naparu, dużo cennych właściwości ma. Zaintrygowałaś mnie nią:)
OdpowiedzUsuńJeju! Nawet nie potrafię nazwy tego zioła przeczytać :D Nigdy o nim nie słyszałam. Aczkolwiek chcę go wypróbować, bo mi włosy garściami wypadają :( A gdzie go można kupić? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwww.kobiecaintuicja.wordpress.com
Jak się cieszę, że trafiłam na ten wpis - również jestem entuzjastką ziół, ale o tym jeszcze nie słyszałam. Szukam właśnie czegoś na wypadanie moich dlugich włosów i chętnie spróbuję. Dzięki!
OdpowiedzUsuńUwielbiam pić różne zioła, tego jeszcze nie znałam :)
OdpowiedzUsuńChętnie spróbuję ale pierwszy raz słyszę :)))
OdpowiedzUsuńsuper, dzięki
OdpowiedzUsuńNie słyszałam i jestem Ci bardzo wdzięczna :) Zaraz zamówię i poszukam roślin do hodowli - może akurat się uda :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym, ale widzę, że warto się zainteresować. :-)
OdpowiedzUsuńKupiłam, właśnie piję ale jeszcze nie wiem czy zadziała. Smakuje no i ten kolor
OdpowiedzUsuń