Zioła
Zioła na ratunek Mamom
15:23Rządzą nami hormony. Czy nam się to podoba, czy nie. Możemy się z tym nie zgadzać, ale niewiele nam to pomoże. Zamiast zaprzeczać medycynie, postanowiłam zbadać sytuację od wewnątrz. Dziś na tapetę wzięłam kobiety zaraz po porodzie, które doświadczają spadku hormonów, wahań nastrojów i cierpią przez widoczne pogarszający się stan cery, wypadające włosy i łamliwe paznokcie.
Zastanawiałam się czy jest coś co możemy dla siebie zrobić ? Czy są jakieś zioła które mogą pomóc kobietom w takich momentach ? Chcesz wiedzieć czego się dowiedziałam ? Zapraszam ziołowo.
W tracie ciąży gospodarka hormonalna normuje się a podwyższony poziom estrogenu pomaga nam wyglądać kwitnąco. To właśnie wtedy wielu kobietom poprawia się wygląd cery, paznokcie stają się mocniejsze a włosy lśnią pięknym blaskiem. Niestety już w pierwszym tygodniu po porodzie doświadczamy nagłego spadku hormonów i możemy zaobserwować pogarszającą się sytuację. Przykrymi niespodziankami są m.in. wypadające włosy i rozdwajające się włosy, szara cera, Ponieważ ciąża to ogromna zmiana w ciele kobiety, ten czas wahań niestety musimy przetrwać. Okres normowania się hormonów trwa od trzech do sześciu miesięcy. Są na szczęście zioła które mogą nam pomóc rozprawić się ze zmianami nastroju, mogą nam pomóc w stresowych sytuacjach lub dostarczyć niezbędne żelazo. Oto one :
Zioła obniżające napięcie
- Liść melisy – zawiera m.in. garbniki, flawonoidy, witaminy (B1, B2, C), kumaryny. Ma udokumentowane działanie uspokajające, zmniejsza napięcie nerwowe, obniża lęk, poprawia nastrój, ogranicza wpływ stresu, działa przeciw depresyjnie.
- Kwiat lipy – uspokajające działanie udokumentowano w przypadku odmiany rosnącej w Ameryce Łacińskiej, ale także w Europie stosuje się go w tym celu. Korzystnie wpływa na utrzymanie dobrego samopoczucia psychicznego i fizycznego. Wspomaga optymalny relaks i zdrowy, spokojny sen.
- Kwiat rumianku – wykazuje łagodne działanie uspokajające i rozkurczowe. Uspokaja, wycisza i odpręża. Niektóre osoby może uczulać.
Zioła wspomagające laktacje :
- Pokrzywa – napar z liści wzmacnia organizm, dostarczając wielu cennych substancji odżywczych: żelaza, wapnia, witamin (A, C, K), potasu, fosforu, magnezu. Ekstrakty z liści pokrzywy zawierają wszystkie niezbędne organizmowi aminokwasy. Być może ten bogaty skład sprawia, że w wielu kulturach uważa się, że pokrzywa zwiększa wydzielanie mleka i jest polecana w diecie na laktację.
- Kozieradka – napar z liści lub nasion łagodzi bóle brzucha i niestrawność, obniża poziom cukru we krwi. Są badania, które sugerują, że nasiona kozieradki wzmagają laktację i mogą być wykorzystywane jako środek mlekopędny.
- Koper włoski – jedno z najpopularniejszych ziół wspierających proces produkcji mleka. Napar z owoców kopru włoskiego (fenkułu) ma także działanie rozkurczowe i wiatropędne, pobudza trawienie, pomaga usunąć uczucie pełności i wzdęcia.
Zioła wspomagające trawienie :
- Kwiat rumianku – działa rozkurczowo, normalizuje pracę przewodu pokarmowego, zapobiegając kłopotom trawiennym.
- Kminek – jego nasiona działają na mięśnie układu trawiennego: łagodzą kolkę, skurcze żołądka, zapobiegają wzdęciom i zaparciom.
- Koper ogrodowy – napar z liści lub nasion wpływa korzystnie na proces trawienia i delikatnie obniża ciśnienie krwi. Jest stosowany jako lek na kolkę, wzdęcia, trudności z trawieniem i bezsenność.
53 komentarze
super pomysł na wpis i myślę, że przyda się nie tylko mamom, ale wielu kobietom ;] Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCieszę się i również mam taką nadzieję
Usuńna uspokojenie to przydadzą się w każdym momencie macierzyńskich zmagań :) mój syn ma 6 lat a melisa jest ze mną :)
OdpowiedzUsuńwww.roomrebel.com
Meliska jest dobra bez względu na wiek dziecka. Myślę wręcz że zapotrzebowanie na nią rośnie wprost proporcjonalnie do lat pociechy :)
UsuńChociaż nie jestem już świeżo upieczoną mamą, odczuwam wahania hormonów dość dotkliwie. Te zioła mogą się przydać każdej z nas, jak sądzę.
OdpowiedzUsuńTak, wybrałam po prostu ziółka dla Mam, bo one w okresie laktacji muszą szczególnie na siebie uważać. A reszta z nas może swobodnie i w zależności od potrzeb szaleć i korzystać z darów natury.
UsuńBardzo lubię herbatę z melisy. Działa na mnie kojąco.
OdpowiedzUsuńEwa ja też. Już sam zapach roztartego listka i ten cudowny cytrynowy aromat..
UsuńBardzo ciekawy wpis chętnie wykorzystam tą wiedzę
OdpowiedzUsuńSiostry, bierzcie i korzystajcie !
UsuńUwielbiam herbatki ziołowe zwłaszcza rumianek :)
OdpowiedzUsuńDaria ! Rumianek to moja miłość od dawna. Jest tak pyszny, szczególnie z łyżką dobrego miodu. Samo zaparzanie rumianku to w moim domu pełen rytuał.
UsuńJa chciałabym spróbować takich naturalnych kosmetyków, robionych samodzielnie. Czytałam o tym sporo i to coś pięknego! :)
OdpowiedzUsuńKasia, to na dodatek nic trudnego. Jeśli zgłębiasz ten temat to myślę że też próbujesz już co nieco zrobić, choćby dla siebie. Powodzenia !:)
UsuńI ja jako mama trójki dołączam do fanek melisy :D A przed porodem i podczas połogu piłam suszone liście maliny leśnej :)
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie :) Dobrze wiedzieć że więcej Mam używa naturalnych środków.
UsuńNigdy nie wierzę w takie sposoby, bo jestem za farmaceutyką... ale ciekawe.
OdpowiedzUsuńHm, a z czego się robi większość leków ? Nie z substancji czynnych pochodzenia roślinnego ?:)
UsuńMoje klimaty ;D
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny wpis
Dziękuje i polecam się na przyszłość.
UsuńMoje klimaty ;D
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny wpis
Ja właśnie podczas ciąży odkryłam niesamowite działanie melisy i od tego czasu piję ją regularnie. Dal mnie melisa to idealny sposób na odprężenie i za każdym razem kiedy mam ciężki dzień, wieczorna herbata powoduje, że wszystkie napięcia i nerwy znikają :)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć co mamy często pod ręką za darmo
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie wiedziałam tego wcześniej, bo połóg był dla mnie trudnym czasem. Ale może kiedyś jeszcze ta wiedza się przyda ;)
OdpowiedzUsuńtaki post to nie tylko dla mam, lecz dla wszystkich kobiet :) duzo ciekaych i waznych informacji :)
OdpowiedzUsuńZioła mogą pomóc każdemu,nie tylko paniom. ;) ;)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że rumianek działa na przewód pokarmowy.
OdpowiedzUsuńMega ciekawy tekst! Co prawda ciąża jeszcze przede mną, ale już mnie przeraża na samą myśl o tym, co może mnie potem czekać :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie posty! :) Powoli zaczynam poznawać plusy natury, super że wszystko dokładnie opisałaś :)
OdpowiedzUsuńChyba czas na melisę, bo hormony (i nerwy!) u mnie szaleją!
OdpowiedzUsuńCzasem nie zdajemy sobie sprawy że ten "chwast" który rożnie w naszym ogrodzie może być tak pożyteczny
OdpowiedzUsuńTym artykułem ułatwiłaś życie wielu osobom :) Bardzo przydatny wpis! Osobiście w stresujących sytuacjach piję melisę i zawsze mi pomaga :)
OdpowiedzUsuńPamiętam jak w ciąży piłam nałogowo rumianek, bo tak niesamowicie mi smakował :D I bardzo mnie uspokajał, czego nie robiła melisa :P
OdpowiedzUsuńWspaniałe zestawienie :) Piję zioła od zawsze- moja Mama jest rodzinną zielarką :) Pamiętam, że w okresie ciąży picie pokrzywy wspaniale uzupełniło braki żelaza. Dzięki za ten wpis
OdpowiedzUsuńWażny wpis, komepdium wiedzy dla Nas :-) kobiet.
OdpowiedzUsuńRewelacyjny wpis, zgadzam się z Twoimi propozycjami ziół dla mam. Wybrane przez Ciebie zioła są delikatne, ale skuteczne. Świetny blog, będę tu zaglądać
OdpowiedzUsuńMelisa, lipa, rumianek, stale mi towarzyszą, zwłaszcza w ostatnim okresie, kiedy nieco niepokoju hormonalnego się wkradło. :) A czy jest jakiś sposób na zaparzanie kminku, zrobienie mikstury do picia? :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Ja jestem niepoprawną zwolenniczką ziół i herbatek ziołowych. Melisę, rumianek i miętę piję jak wodę :) Wszyscy mi się dziwią a ja je po prostu lubię :)
OdpowiedzUsuńCo prawda nie jestem mamą, ale zioła te bardzo dobrze znam i systematycznie pije :)
OdpowiedzUsuńRewelacja! Pozdrawiam, Daria xxx
OdpowiedzUsuńNa uspokojenie to nawet by mi się przydały :D
OdpowiedzUsuńCzęść z wymienionych przez Ciebie ziół chętnie stosuję, inne - zamierzam wypróbować. Bardzo przydatne zestawienie! Dla mnie szczególnie, bo wciąż jeszcze karmię piersią, teraz już całkiem spore dziecko. :) Ważne tylko, żeby nie pić zbyt wiele ziół naraz ani jednego zbyt długo, niezbędne są przerwy.
OdpowiedzUsuńAleż fajny wpis. Aż żałuję że nie wpadłam na podobny pomysł :) Jakbyś chciała kiedyś coś napisać gościnnie w podobnym temacie to zapraszam. Odezwę sie na priv :)
OdpowiedzUsuńOd niedawna zaczęłam pić codziennie lipę i muszę powiedzieć, że faktycznie na spokojny sen jest świetna. Wcześniej miałam z nim problemy, a teraz dużo łatwiej przychodzi mi zasypianie. To raczej nie placebo, bo dopiero u Ciebie dowiedziałam się, że wpływa na relaks i zdrowy sen. :)
OdpowiedzUsuńRumanek jest chyba dobry na wszystko. Jak kogoś pytam czego użyć na jakąś dolegliwość słyszę tylko o rumianku
OdpowiedzUsuńJa osobiście sporo korzystam z rumianku i mięty :)
OdpowiedzUsuńMoc ukryta w ziołach ☺ A co byś doradziła docelowo na zahamowanie laktacji? ☺
OdpowiedzUsuńŁodyżko miła, Ty jesteś tak cennym skarbem jak te zioła wszystkie :)
OdpowiedzUsuńLove Kochana :) Kiedyś pójdziemy w te Twoje góry !
UsuńZioła czynią cuda. Tylko szkoda że tak mało o nich wiemy. Warto pogłębić tą wiedzę :)
OdpowiedzUsuńMamą jeszcze nie jestem, ale mam nadzieję, że kiedyś będę! Wezmę sobie na uwagę ten post i zapamiętam co niektóre ziółka, bo się przyda! Podlinkuje koleżance, która jest w 8 miesiącu ciąży, bo niedługo jej się ta wiedza przyda!
OdpowiedzUsuńMoja prababcia znała się na ziołach i zielniczych naparach jak malo kto. Babcia to po niej przejeła. Ja do tej pory posilkuję się melisą lub rumiankiem :)
OdpowiedzUsuńMamą nie jestem, ale sama chętnie skorzystałam z Twoich porad na łamiące się paznokcie. I wiem, że moje picie rumianku daje przy okazji dodatkową pomoc mojemu układowi trawiennemu :)
OdpowiedzUsuń